poniedziałek, 7 października 2013

Jaskółeczki drogie

Glistnik Jaskółcze ziele

 

 Wierszydełko

Jaskółeczki drogie
Wyście takie błogie
Bo to wasze zielsko
Kwiatek pospolity
Wywołał już czorta
Z niejednej kobity

Opis

Glistnik jaskółcze ziele jest chwastem, którego zna prawie każdy, mniejsze grono osób wie, że ma on właściwości insektobójcze-stąd nazwa-był niegdyś używany do różnego rodzaju robaczyc przewodu pokarmowego-ale jeśli coś zabija stworzenia żyjące wewnątrz nas siłą rzeczy musi szkodzić również nam-jest rośliną wysoce toksyczną dla wątroby, dlatego dziś używa się go głównie w celu pozbywania się liszajek-smarując intraktami, naparami i nalewkami z niego różnego typu ropnie, liszaje, czy brodawki, dla mikroorganizmów które je wywołują również nie jest łaskawy, i radzi sobie z nimi bardzo szybko i brutalnie, ale należy go stosować ostrożnie i wysoce-uważnie miejscowo.

Ciekawostką jest, że posiada w sobie chelidoninę-alkaloid będący agonistą receptorów opioidowych, a także szereg innych alkaloidow działających podobnie  zarówno na umysł, jak i na ciało, o mocy podobnej do papaweryny nie polecam odurzania się w ogóle, bo nie powinno się go polecać choćby ze względów bezpieczeństwa, ale przyznam szczerze, że zdarzyło mi się spożyć napar z 50 g glistnika zakupionego w sklepie zielarsko-medycznym.

Porównując go do kodeiny, która działa na mnie nadzwyczaj słabo-za co winię niedoczynność enzymów wątrobowych przekształcających jej część w morfinę, uważam, że jest to całkiem przyzwoita i godna uwagi roślinka-ale na niezbyt częste podróże, ze względu na toksyczność dla wątroby

Więcej informacji TU


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz